czwartek, 14 kwietnia 2011

Oset?

We wtorek chodziłam sobie niespiesznie z apretem w ręku i robiłam zdjęcia. Przyspieszyłam dopiero, gdy zobaczyłam autobus na przystanku, ku któremu właściwie zmierzałam. Deptałam zieleń - szłam miejscem, które porośnięte było trawą i różnym zielem. Minęłam pewną roślinę i miałam dylemat - zrobić zdjęcie czy się spóźnić na autobus, a potem marznąć? Wolałam nie marznąć. ;) Dzisiaj wróciłam w to miejsce. I zrobiłam zdjęcie.
Wydaje mi się, że to oset. Ale ja od tak dawna jestem typowym mieszczuchem, że nie wiem czy pamiętam, jak oset wygląda.

1 komentarz:

  1. jakbyś dała całość to bym lepiej wiedziała. Ale możliwe że oset. :) w grafikach google jest sporo ostu - mozesz porównac :) tez dawno nie widzialam, ale z tego co pamietam to miał te białe włoski :)

    OdpowiedzUsuń