Wybrałam się dzisiaj na spacerek w celu rozładowania baterii w aparacie. Słoneczko ładnie świeciło i było cieplutko. Choć, gdy weszłam na Długą to zrobiło się chłodniej. A potem już całkiem zmarzłam. :]
Wielki Młyn.
I to też Wielki Młyn.
Podwieczorek wróbelków. :)
Wróbelek nieśmiało się chowa. :)
Wiosna. :)
Budynek jak lustro. :)
Trochę antyku.
Coś na słodko. :)
Coś na słodko i zimno. :)
:)
Coś dla miłośników książek. :)
Przedproże na Mariackiej.
Fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńnajlepiej mi do gustu przypadły:
- wróbelek odwrócony tyłem
- roślinka
- budynek lustro
- talerze (mi byloby szkoda na tym jesc ;) )
- jaszczur
- lody ;) zachciało mi sie lodów mango :>
Toć, to talerze nie do jeścia a do ozdoby. ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie tylko po co kupowac klamoty zeby tylko staly i jeszcze zeby uwazac bo sie potłuka ;)
OdpowiedzUsuńmoj talerz ma byc ładny i do używania :)
Bardzo ładne zdjęcia:D Jak ja dawno nie byłam w Krakowie;/ (bo to Kraków, tak?;)
OdpowiedzUsuńNie, to Gdańsk. :)
OdpowiedzUsuń