wtorek, 30 lipca 2013

Mój misiek!

Byłam dzisiaj z mamą na spacerze po starówce. 
Nagle, zobaczyłam to:

I wykrzyknęłam (nieco piskliwie): mój misiek!
Kiedyś miałam takiego miśka. Środki jego uszu przywodziły mi na myśl ząbki czosnku.
Nie pamiętam ile miałam lat, gdy go miałam ani kiedy przepadł (zagubiony lub wyrzucony). 
Weszłam do muzeum, żeby dowiedzieć się po ile bilety. Całkiem tanie, bo cały tylko 8zł. 
Ale opłata za zdjęcia, to masakra - 25zł(!).
Wybierzemy się tam z S.A. któregoś razu,
bo chętnie bym sobie obejrzała wystawę. :)

Obok wejścia jest to:
Mnie akurat figurki nie interesują. 
Szczególnie, że ceny średnio 25zł. 


Jakby ktoś by był zainteresowany podaję linka:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz