sobota, 8 czerwca 2013

Dzikie gęsi.....

1,5 tygodnia temu byłam na spacerze w Parku Regana. A tam spotkałam rodzinkę dzikich gęsi, kanadyjskich chyba.
Byli tam też ludzi. Jakaś kobieta (na oko grubo po 50tce) tłumaczyła starszym ludziom (koło 70tki) na temat dzikich gęsi, i o zagrożeniach ze strony roślin i zwierząt napływowych z innych stron świata. Zastanawiałam się czy ona to wszystko wie, bo się na tym zna, czy też tak jak ja rano słuchała audycji o tym w radiowej trójce. ;) 
A potem, gdy ja już odchodziłam (a pani 'ekspertki' już nie było) przyjechała babcia z wnuczęciem w wózku i zatrzymała się 3 kroki od ptaków. Panowie z ławeczki zwrócili jej uwagę, że przecież tak nie wolno. A ona, że gęsi się nie boją, że ona tak codziennie. A oni, że przecież to dzikie ptaki. A ona...... Nieważne, co ona, bo w końcu nieco odjechała wózkiem. A ja się zastanawiam, jak można być tak wiekowym i bezmyślnym? Przecież, to, że ptaki do tej pory nie zaatakowały, to nie znaczy, że nagle nie poczują się zagrożone, były z młodymi,  i nie zaatakują. Niech sobie dziobią starą głupią babę, ale co winno głupoty dorosłych jest dziecko?
W każdym razie, ja z bezpiecznej odległości zrobiłam kilka zdjęć. :)









A niedługo zaprezentuję mamę kaczuchę i jej stadko maluchów. :)
I może pojawią się łabędzie, jeśli wybiorę się do Parku Oliwskiego, bo tam podobno jest rodzinka łabędzi. :)



2 komentarze:

  1. Prześliczne :) Też się muszę z aparatem w teren wybrać i mały zwiad poczynić ;)

    OdpowiedzUsuń