wtorek, 26 listopada 2013

Nowy dział - robótki ręczne lub rękoczyny......

Zastanawiałam się nad nowym blogiem, 
ale doszłam do wniosku, że jednak nie.
Blog miałby być o robótkach ręcznych, którym czasami się oddaje, 
ale nie robię aż tak dużo, żeby nowego bloga zakładać.
Tak więc, tutaj od czasu do czasu będę pokazywać co udało mi się do tej pory
i później, zrobić. Coś co sama zrobiłam lub ktoś z moich znajomych.
Na początek zaprezentuję nietypowy gobelin. Zrobiony ze ścinków materiałów wbitych w styropian.
Równo wycięte ścinki materiałów wbija się jeden koło drugiego, za pomocą np. patyczka do szaszłyków,
tworząc jakich obrazek.
To co możecie teraz zobaczyć, to wytwór 3letnich Szkodunów (odwiedziły mnie dzisiaj):

Dziełko Zbója. :)

Dziełko Cytryny. :)

Jak widać technika ta sama, a styl jednak inny. :)

niedziela, 17 listopada 2013

W maminym ogrodzie jesienią....

Tak było w maminym ogrodzie w 2008 roku.
Miałam tę przyjemność dostać urlop w październiku i pojechaliśmy
z S.A. do mojej mamy. :)
Jak ogród wygląda w tym roku jesienią nie wiem.
Wiem jak wyglądał w maju: dużo zieleni, dużo kwiatów, a najwięcej komarów. ;)

Odkąd pamiętam u mamy na ogrodzie zawsze
były różnokolorowe chryzantemy.
Co ciekawe, nie były hodowane w celu zaniesienia na cmentarz, 
a do domu były przynoszone. :)




Chatka zwana budą. ;)


Studnia, która kiedyś wyglądała jak studnia i czerpaliśmy z niej wodę.
Teraz już nie ma w niej wody i jeśli się nie mylę,
jest zasypana.

A to stary dom, który zajmuje częściowo mamy ogród 
i sąsiednie podwórko. 

Wyborny winogron.
Czasami kwaśny, a czasami słodziutki. :)


Kapucha. ;)




piątek, 1 listopada 2013

Sikorki w Olinkowym ogrodzie....

Coś z zaprzyjaźnionego aparatu. ;)
Co prawda zimy jeszcze nie ma, śnieg jeszcze nie spadł,
ale O. już dawno się zaopatrzyła w jedzonko dla ptaków. :)
Przysłała mi dzisiaj relację z polowania na ptaki aparatem fotograficznym,
które udało jej się zwabić do swojego ogrodu. :)

 
Inspekcja - Karol sprawdza czy:
a) jedzonko dla ptaków dobrze wsi (co ma wisieć nie utonie)
b) czy dobrze będzie się łowiło ptaszki.
;)

Jeśli się dobrze przyjrzeć, to widać, że są tu dwa rodzaje sikorek.
Nie zwróciłam na to uwagi, O. mnie uświadomiła.
Niektóre zdjęcia podpisałam,
mam nadzieję, że prawidłowo, tak na oko. :)

Bogatka.

Modraszka, jeśli dobrze widzę.

Bogatka.








Modraszka.




I tak na koniec inne ptaszki,
też upolowane przez O.:



To mi się podoba:
'Co się gapisz?!'

Nie mam ogrodu, tylko skromy balkon,
ale mam zamiar też dokarmiać ptaki.
Jeszcze nie wiem jak to zrobię, 
pewnie jakiś karmnik kupię i wystawię za balkon, bo jakoś nie lubię 
mieć obsranego balkonu. ;)