W lipcu, gdy gościłam J. poszłyśmy sobie, któregoś ranka na spacer po gdańskiej starówce i na Forty. Obie miałyśmy aparaty i fotografowałyśmy te same obiekty. Ile znajdziesz różnic? Moje zdjęcia po lewej, J. po prawej. :)
|
Ta fontanna w ciągu dnia oblegana jest przez dzieciaki. ;) |
|
A tu J. czekała, aż fontanna opadnie, żeby bez zakłóceń zrobić zdjęcie budynkowi :) |
|
Ulica Mariacka, najpiękniejsza uliczka starówki :) |
A potem czekałyśmy jeszcze dłużej, aż fontanna zacznie pluskać, żeby zrobić sobie zdjęcia z lwami poprzez tryskającą wodę. ;)
Taaaaki wysoki kościół Mariacki :) Ponoć jest największym kościołem średniowiecznym w Europie. Wieża mierzy ponad 400 stopni. Nigdy się na nie wdrapałam, to nie na moje nerwy.
|
K. Mariacki z perspektywy ulicy Chlebnickiej :) |
Wiadomo, nie trzeba wyjaśniać. :) My miałyśmy farta, bo woda nie tryskała z powodu czynności porządkowych.
Zielona Brama od strony Długiej. :)
|
Widok na Zielony Most. :) |
Rzut okiem z Zielonego Mostu na pobrzeże, Motławę i co tam jeszcze widać
|
Część pobrzeża nie uczęszczana przez turystów. |
|
Ruiny spichlerza nad Motławą. |
Zrobiłyśmy sobie przerwę na śniadanie i po drodze do sklepu spotkałyśmy wróbelka. Nie byłabym sobą, gdybym nie pstryknęła mu zdjęcia. :)
|
Wiadomo - Żuraw. :) |
|
I to też. ;) | | | | |
Lodziarnia Miś. A ja w niej. :D Najstarsza chyba lodziarnia w Gdańsku. W każdym razie pamięta ją z dzieciństwa sporo ludzi.
Forty Napoleońskie:
|
A z Fortów można np. zobaczyć żurawie stoczniowe. |
Recztę widoków z Fortów innym razem. :)
|
A to Shirkus podczas pracy. :D | | | | |
|
Wtedy powstało to zdjęcie. :) | |
Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła tych zdjęć:
Ten kwiatek kojarzy mi się z dzieciństwem.Tam gdzie się wychowywałam było ich mnóstwo. Oczywiście nie wiem, jak się nazywa. No, bo po co? ;)
Wiadomo, zdjęć zrobiłyśmy o wiele więcej, może pokażę je innym razem. :)
Ten kwiatek, o którym piszesz to powój... ;) Śliczne zdjęcia, a różnicę widać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobają Ci się zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńPowój, no właśnie! :)
Ha, zanim doszlam do komentarzy to wyszukałam nazwe kwiatka z pamięci.. trochę czasu zajęło mi wygrzebanie ale miło bylo sobie przypomniec samodzielnie :P
OdpowiedzUsuńtyle fajnych miejsc do obfocenia w tym Gdansku :) musze tam sie pojawic kiedys :>
Czasami można użyć własnego mózgu. :D
OdpowiedzUsuńWiesz, ja Cię zapraszałam do Gdańska i jak na razie zaproszenia nie cofnęłam. :)
Tak, Gdańsk jest wdzięcznym miejscem do robienia zdjęć :)
OdpowiedzUsuńoj takie zaproszenie ;) ja potrzebuje konkretu ;)
OdpowiedzUsuń@Rosemary, dokładnie. W Gdańsku można się nie rozstawać z aparatem.
OdpowiedzUsuń@Kareena, mam rzucić konkretną datą? Weekend 10-11 września. Pasuje? :)
nie bardzo, bo wlasnie 5 wrzesnia jade na tydzien w okolice Zawiercia ;) ale to pogadamy na gg jeszcze o tym ;)
OdpowiedzUsuń