Coś z zaprzyjaźnionego aparatu. ;)
Co prawda zimy jeszcze nie ma, śnieg jeszcze nie spadł,
ale O. już dawno się zaopatrzyła w jedzonko dla ptaków. :)
Przysłała mi dzisiaj relację z polowania na ptaki aparatem fotograficznym,
które udało jej się zwabić do swojego ogrodu. :)
Inspekcja - Karol sprawdza czy:
a) jedzonko dla ptaków dobrze wsi (co ma wisieć nie utonie)
b) czy dobrze będzie się łowiło ptaszki.
;)
Jeśli się dobrze przyjrzeć, to widać, że są tu dwa rodzaje sikorek.
Nie zwróciłam na to uwagi, O. mnie uświadomiła.
Niektóre zdjęcia podpisałam,
mam nadzieję, że prawidłowo, tak na oko. :)
Bogatka.
Modraszka, jeśli dobrze widzę.
Bogatka.
Modraszka.
I tak na koniec inne ptaszki,
też upolowane przez O.:
To mi się podoba:
'Co się gapisz?!'
Nie mam ogrodu, tylko skromy balkon,
ale mam zamiar też dokarmiać ptaki.
Jeszcze nie wiem jak to zrobię,
pewnie jakiś karmnik kupię i wystawię za balkon, bo jakoś nie lubię
mieć obsranego balkonu. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz